1. Bath & Body Works, Mydła do rąk.
Cena: 29zł.
Nowości, nowości. Mydła od BBW chyba zna każdy. Zapachy mają cudowne! A specjalnie na jesień firma wprowadziła 4 nowości:
- Sweet Plum &Verbena – Mirabelka, werbena wodna, figa
- Gingered Peach – brzoskwinia, laska imbiru, persimona
- Honeyed Nectarines- nektarynki zanurzone w miodzie, skórka cytryny, goździki
- Brown Sugar & Carrots – kandyzowana marchew, kremowa wanilia, słodki cynamon
2. Yves Rocher, Peelingujący olejek do dłoni.
Cena: 17,50zł.
Jak wcześniej wspominałam, pielęgnacja dłoni jesienią i zimą jest konieczna. Dzięki nowości, którą proponuje firma Yves Rocher, nasze dłonie będą miękkie i odżywione. Przynajmniej mam taką nadzieję :)
3. Neutrogena, Krem do rąk.
Cena: ok 10-13zł.
Latem używam lżejszych kremów do rąk, nie potrzebuję mocnych nawilżaczy. Za to zimą zaopatruję się w kremy do rąk od firmy Neutrogena bo bardzo dobrze się spisują i co najważniejsze, dbają o nasze dłonie, które zimą są narażone na przesuszenie.
4. Tołpa, Regenerujący krem-maska do stóp.
Cena: 17zł.
Mimo tego, że stopy mamy zakryte to nie wolno o nich zapominać.
Tak prezentuje się druga część mojego jesiennego MUSTHAVE. Może coś jeszcze polecacie? :)
ja bardzo lubię Neutrogenę - zwłaszcza na zimę :)
OdpowiedzUsuńneutrogena mi się nie sprawdza, wolę kremy do sportów zimowych na tę porę roku, tołpę mogę określić jedną inną nazwą- jakość. Uwielbiam ich bagienne nuty zapachowe
OdpowiedzUsuń